ikar

Der Meister napisał:

to zależy pod jakim sensem jest dnem...

Pod takim że większość z nich to są same 'szpanery'. I kompletnie nie ma z nimi o czym pogadac, pomijając tematy typu butów za 500zł i bluzek za 200.
Sorry, ale mnie takie tematy nie za bardzo interesują.

moim zdaniem jestes troche niesprawiedliwa.. i wrzucasz wszystkich do jednego worka:) .. ale ok..

w sumie zgadzam się z hash...
nie szata zdobi człowieka Wink

poza tym styl ubioru emo wcale nie jest taki zły, a to że akurat jest na nich moda to jak najbardziej nie ich wina, prawda?
a to że mają 'bluzkę za 200 i spodnie za 500' to tylko i wyłącznie ich sprawa, tak samo jak oni nie czepiają się tego, żę kupujemy kostki, czy cokolwiek innego...
nie rozumiem takiego gnojenia tych prawdziwych emo tylko dlatego, że jest taka a nie inna moda.
poza tym... to z tymi ciuchami to tylko stereotyp, tak samo jak z cięciem, płakaniem i tak dalej...
i nie rozumiem tego szufladkowania, o! x]

Ja nie gnoję prawdziwych emo. Ja gnoję(trochę za dużo powiedziane, bo w sumie nic im nie robię) tylko tych, dla których to jest 'tylko moda', albo 'bo tak wszyscy noszą'.

Ja uwazam, że poprzez ubiór powinno się wyrażać siebie, a nie panującą akurat modę na ubiór w 'konkretnym stylu muzycznym'. [cholera, nie wiem jak to ująć, no:P]

no ok.. ale sama powiedz.. pewnie masz glany no nie? Very Happy

.. albo chodzisz w trampkach.. przeciez to nie jest cos wymyślonego przez Ciebie.. tak samo emo robią sobie emo fryzurki.. popylaja w 'emo papciach' ;p ;p .. kurde..tez sma nie wiem jak to wyjasnić;p

jak dla mnie to jest po prostu subkultura, na którą jest moda, jako że jest nowa... i tyle... ^^
przyjdzie coś innego, jedni się wyłamią, ci 'prawdziwi' zostaną i będziesz się czepiała jakieś innej subkultury, jako że akurat spodobał się społeczeństwu ten styl... Wink

tak jest zawsze i nie trzeba się nad tym dłużej zastanawiać.

Nie no, ja to widzę tak: .Jestem w stanie zrozumieć, że niektórzy robią się na emo pod wpływem towarzystwa. Jestem w stanie zrozumieć, jeśli komuś po prostu spodoba się taki styl. Bo w końcu każdy ma prawo nosić to, co lubi i co mu się podoba.
Ale NIE JESTEM W STANIE ZROZUMIEĆ ANI PRZYJĄĆ DO WIADOMOŚCI, że można 'robić się' na jakąś subkulturę TYLKO dlatego, że taka jest moda.

Zauważcie, że ubiór nie bierze się z niczego. Np.: ok, mamy trapmki, mamy glany. Ale przecież nie mamy ich DLA SZPANU, tylko dlatego, że coś nas tak jakby no.. z nimi łączy. Razz

Kurde no, nie wiem jak to ująć... Ale np. słuchamy danej muzyki, taki mamy styl, taki styl nam się podoba, albo skrajnie- taki styl ma nasz ulubiony wokalista, itp.
Ale nie nosimy ich dlatego, że JEST taka, a nie inna MODA.
Przynajmniej ja tak mam. Razz

Gratulacje dla tego, kto przeczyta cały mój post. Very Happy

ej no haszyk ty masz racje :* ej neimozeby tak robic..sa prawdziwi emo jak prawdziwe punki i metale..oczywisice zrodzila sie taka moda ta te emo zeczy..ale to juz wina mody tego lata Razz

Kuuurrrrrde... Przecież pisałam, że NIE gnoje PRAWDZIWYCH emo.
uuuuh!!!!

a oni wogóle istnieją?

istnieją... subkultura nie może powstac z powodu widzi-mi-się kogoś, kto tam sobie ubrania projektuje... ^^

ja do emo nic nie mam bo sam sie czesto doluje i ich w pelni rozumiem ;P

czasami mnie przerażasz ikar ^^

ejno taka prawda.. jestem głupi i tyle ;P

a to ci... ja jestem emo nie? <lol2>